No ale se wymyśliłam:(
kurcze, juz dawno nic mi tak nie dało w kość jak ten temat.
W swojej zabawie Splocik(klik) wynajduje takie przysłowia, że czasami siadam z rozdziawioną buzia i nie wiem co przygotować. Tak samo było i tym razem,
Wam pokazać , żeby pustego niedzielnego przebiegu nie było;)
Na kolejne C&K za wcześnie a ja mam kilka,ale nie dokończonych prac?
Pamiętacie jak wspominałam, że uczę sie czegoś nowego? tak, ale to jeszcze nie ta praca;)
Już wyjaśniam tytuł;)
Coś nowego na blogu :)
Coś niebieskiego- bo pracę przygotowywałam pod kątem mojej zabawy (szczegóły tutaj)
Coś starego- bo uczyłam się tego wieki temu. Tato nauczył mnie robić skarpety na drutach i zaszczepił miłość do tychże.Szydełko poszło w ruch na ZPT ( czyli dzisiejszej techniki) i supłam, choć nie tak chętnie jak na drutach, co widać na blogu.