Co mi w sercu gra?:)

 A to chyba wiecie, bo zalewam Was dziewiarskimi projektami , mimo że staram się ograniczyć ich ilość na blogu. 

Dzisiaj nowy wzór, choć pójdzie na pewno do poprawy, bo jest w nim coś co mnie denerwuje i na pewno nie może zostać w tej postaci, jaką mam w tej chwili, ale sam wzór może i wykorzystam w innym projekcie? zobaczymy. 

 

 

Nazwa robocza " Bloomi"- kwitnąca, ażurowa niewielka chusta. Raczej wiosenna, lekka  owijka w kształcie trójkąta rozwartego. Koniczynka, lub czterolistny kwiatuszek z płatkami w kształcie serca. Wydziergałam ja dla siebie z cudownej wełenki "Florenz" 40% jedwabiu, 30% moheru i 30% akrylu i ten akryl przeszkadza mi najbardziej i tak się zastanawiam, czy to przez niego wzór w pewnym momencie się wybrzusza? Sprawdzę, ale nie zmienia to faktu, że chusta wyszła lekka, mięciutka i delikatna:) Nowa, w moteczkach 20 g, przeleżała w moich zapasach kilka lat, a i tak była odkupiona z tzw drugiej ręki. W tej chwili już niedostępna, aż szkoda, bo warta jest polecenia.

Wzór własny, uwielbiam się bawić oczkami i rysować nowe wzory- mój M mówi, że gram w kółko i krzyżyk, choć więcej tam kresek, ale dla laika to prawie to samo;)

 Na pewno wzór pasuje do mojej zabawy(klik), a i do Splocika(klik) się dostosował:)

 

1. Przysłowie 

Cierpliwość jest kluczem pocieszenia.

2. Cytat 

"Kreatywność jest wyjściem poza wyobraźnię, bo wymaga, żeby daną rzecz rzeczywiście wykonać, a nie tylko myśleć o niej". - Ken Robinson

Wybrałam cytat - chyba pasuje do moich chust?