Niby nic, ale radochy troche było;)

 A dokładniej to podrzucam mała pracę do dwóch zabaw;)

                                    

1. Przysłowie:

Uporczywie szlifując żelazo, otrzymasz z niego igłę. 

2. Cytat:

"Tak wielu z nas wierzy w perfekcję, a przecież ona wszystko niszczy. Idealne jest wrogiem nie tylko dobrego, ale też wrogiem tego, co realistyczne, co możliwe i co zabawne." - Rebecca Solnit

 

Igła, perfekcja, dobre i zabawne- to wyrazy które wybrałam do mojej pracy.

-Igła bo podszewka szyta maszynowo i wszywana ręcznie 

-perfekcja, no jak się coś robi pierwszy raz to człowiek się stresuje i poprawia i pruje, bo ciągle coś nie pasuje , a mam tylko zdjęcie z Pinterest bez autora (dlatego nie publikuję go u siebie)

-dobre, bo zrobione w prezencie 

-zabawne , chyba każdy wie dlaczego, jednak radość i uśmiech małej damy zrobił swoje;) a oczywiście różowy to jedyny słuszny/dopuszczalny  kolor;)

 

 

 

Nie jest to ostatnia, będą, choć nie w najbliższym czasie;)

 

a że to jednak jakiś rodzaj siatki, w miarę prosty to dodaję też do swojej zabawy.

Niestety w ten i kolejne miesiące będę publikować tylko małe prace, bo i czasu mi brak i  trzeba poupychać w słoje co się da, bo ceny ostatnio mnie szokują, a jednak w ogrodzie plony i dary ziemi aż się o to proszą;) w między czasie dziergam większe projekty, które pokażę dopiero jesienią.

Co do zdjęcia Lili pod palmami to była tylko Castorama, gdzie mąż potrzebował co nieco ale przed sklepem były takie egzemplarze wiec nie mogłam powstrzymać się przed popełnieniem takiego zdjęcia;) pomarzyć zawsze można , co nie?;)

Kochane uważajcie na siebie, bo ta pogoda ostatnio szaleju się najadła:)