Grasz w kolory?

Gram:)
 i to nie tylko na moja zabawę(szczegóły tutaj) coś przygotowałam, ale również poleci do Splocika(klik)

Przysłowia:
1. Żar prawdziwej miłości nigdy nie gaśnie.
2. Nasza poduszka jest naszym najlepszym doradcą.

Wybrałam drugie przysłowie, bo i tak miałam w planie wykorzystanie resztek, a zabawa tylko przyśpieszyła jego realizacje. Interpretować chyba nie muszę, podusie wszelakie są u mnie od zawsze i ogromnie je lubię, ale ta będzie do pokoju Lili, który przejdzie lekki lifting, ale o tym może pod koniec lata.

To jedna z kilku zaplanowanych, zobaczę na ile starczy mi tej włóczki.

 Wyszła  milusia i puchata:)
Bardzo prosta w wydzierganiu -  to same prawe oczka. Wzór zaczerpnięty z kocyka Ten Stitch Blanket, a Kamila z otuLove pokazuje i tłumaczy jak go wydziergać

I to nie koniec kolorów, coś jeszcze mam, ale to w innym poście:)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuje że jesteście:)