Jako że mamy już po świętach wielkanocnych to pokażę zaległe bombeczki ;D
które były prezentem dołączonym do wygranego candy dla Hani Pater
Mało ostatnio supłam, nad czym ubolewam i czas to zmienić, bo zapomnę tego czego sie nauczyłam.
Koniec biadolenia, czas pokazać
i na koniec wszystkie razem:)
a na koniec moje plany na dzisiaj- a co ;D
Pozdrawiam Was gorąco i miłego weekendu :)
Żaba będzie imprezować dopiero od północy ;D
Renatko, zrobiłaś naprawdę śliczne bombeczki! My też grilujemy! Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńU mnie chwilowo nie pada ale chmury wiszą:) Ładne bombki:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRenatko cudne są te bombki!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńŚliczne bombeczki, bardzo elegancko się prezentują :)
OdpowiedzUsuńAleż te bombki są śliczne, Renatko!
OdpowiedzUsuńPełna elegancja.
Słonecznej majówki życzę :-)
Przy tej pogodzie te bombeczki jak najbardziej na czasie. Śliczne są jednak frywolitka zawsze wygląda cudnie.
OdpowiedzUsuńMiłego grillowania i słoneczka życzę.
POzdrawiam
Reniu, prześliczne te bombki.
OdpowiedzUsuńUdanego grillowania i oby nie było deszczu.
Bombki są cudne, ale jakie mogą być jak mają frywolitkowe gacie? tylko cudne. Myślę, że z frywolitką to jak z jazdą na rowerze, nie da się zapomnieć :-) A co do grillowania, to u nas nie pada jeszcze, jest dość zimno, ale nie pada i tego się trzymajmy :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńW sumie to się prawie idealnie wstrzeliłaś z tymi bombkami w tegoroczne majówkowe klimaty, ale na takie frywolitkowe cudeńka to ja mogę cały rok patrzeć:-) Pozdrawiam "chłodno" aczkolwiek słonecznie:-)
OdpowiedzUsuńBardzo piękne bombki i rzeczywiście prawie wstrzeliły się w pogodę. No cóż na grilla zawsze jest dobra pora. trzeba się uprzeć i już.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne! Bo frywolitkowe nie mogą być inne:) a może pokazując bombeczki wreszcie przegonisz to zimno;) pozdrawiam i ciepelka życzę:)
OdpowiedzUsuńPiękne bombunie ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne bombki. Pasują do pogody, jaka w ostatnich dniach przeszła przez Polskę. Na szczęście dziś dzień zapowiada się iście majowy :)
OdpowiedzUsuńUrzekają mnie takie frywolitkowe koszulki na bombki :)
OdpowiedzUsuńtrafiłaś z bombkami ,bo podobno tutaj padał śnieg:))))
OdpowiedzUsuńReniu piękne bombki,ja sobie ciągle obiecuję że zrobię,ale ani jedna jeszcze nie powstała :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam.
Piekne!
OdpowiedzUsuńReniu frywolitkowe cudeńka zrobiłaś,uwielbiam podziwiać te cacuszka wysłupłane,delikatne i piękne,zawsze się zachwycam.
OdpowiedzUsuńTo piękna pamiątka😊
Pozdrawiam cieplutko 😊 😘
Piękne bombeczki, śliczna faworytka. U nas było słonecznie w ten weekend, więc grillowaliśmy ;)
OdpowiedzUsuńPrześliczne bombki :) Zwłaszcza w te chłodne dni tak miło się je ogląda ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne bombki, prześliczna, delikatna frywolitka.
OdpowiedzUsuńFrywolitkowe bombeczki są prześliczne. Wyglądają wspaniale.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie :)
Gratuluję wygranej Candy. Na pewno nie zapomnisz Reniu frywolitki ale trochę z wprawy się wychodzi. U mnie frywolitka na okrągło a inne dziedziny z podskoku.
OdpowiedzUsuńpiękne delikatne:)
OdpowiedzUsuńDopiero dotarłam, ale powiem Wam, że te bombeczki są niesamowite i żadne zdjęcie nie odda ich prawdziwego uroku. Reniu jeszcze raz wielkie dzięki.
OdpowiedzUsuń