To już przedostatni miesiąc tego roku, który przeleciał mi tak szybko, że nawet nie wiem kiedy.
Będzie prosto w tym miesiącu bo podam tylko wytyczne- cały ten marazm w Polsce jakoś działa na mnie przygnębiająco . Czy na prawdę możliwość zabicia własnego dziecka jest tak ważna, że szafują zdrowiem i życiem innych, często najbliższych ludzi? Jak dla mnie matki dziecka niepełnosprawnego jest to przerażające, choć rozumiem cierpienie matki, która musiałaby urodzić niepełnosprawne dziecko i patrzeć na jego śmierć.
Oprócz interpretacji przysłów( choć myślę że to będzie dość trudne;) dopuszczam jeszcze listki i kolor szary, bo to kolor mgieł i dobitnie odzwierciedla to co sie u nas dzieje, choć z drugiej strony mówią że tęcza chce dojść do władzy. Oj, będzie się jeszcze działo
Polskie przysłowia ludowe na listopad
- Deszcz w początku listopada, mrozy w styczniu zapowiada.
- Deszcze listopadowe budzą wiatry zimowe.
- Słońce listopada mrozy zapowiada.
- Gdy listopad z deszczem, grudzień zwykle z wiatrem.
- Gdy w listopadzie liść na szczytach drzew trzyma, to w maju na nowe liście spadnie jeszcze zima.
- Grzmot listopada dużo zboża zapowiada.
- Jaka pogoda listopadowa, taka i marcowa
- Violka
Szczerze mówiąc ja nie wyobrażam sobie nosić przez ileś miesięcy pod sercem dziecko bez mózgu czy też z jednym okiem. Urodzić je i pochować na cmentarzu. To wielki cios dla nowych rodziców i niestety strata czasu rozrodczości. Niepełnsprawne a niepełnosprawne to też róznica. Nestety krok po kroku są zabierane nam nasze prawa człowieka, a miał być to wolny kraj.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
https://girlsinmadworld.blogspot.com/2020/10/czy-akceptujesz-sama-siebie.html
Oj, będzie ciężko. Na razie zupełnie nie mam pomysłu na listopadową pracę.
OdpowiedzUsuńCo do tego co się dzieje w Polsce mam inne podejście. Cieszę się, że w końcu ludzie wyszli na ulice, bo do czego doprowadza obecna władza to w głowie się nie mieści. Nie chodzi o zabijanie dzieci niepełnosprawnych, ale o wolność. Nie wyobrażam sobie nosić dziecka, które wiem że umrze po urodzeniu lub kilku dniach. A gdzie myślenie o kobiecie? O tym że jej może zagrażać taka ciąża, a jeśli nie ciąża to jak psychicznie udźwignie urodzenie i pogrzeb takiego dziecka, przecież to co innego aborcja we wczesnym stadium ciąży, a spojrzenie na takie dziecko. No cóż, każdy myśli inaczej, ale niech każdy ma wybór. Nie jesteśmy w Korei czy innym zacofanym państwie.
Pozdrawiam Reniu:)
Reniu co do sytuacji w kraju to ciężki i trudny temat. Ile osób tyle poglądów. Kiedyś nie było tak specjalistycznego sprzętu jak dziś i lepiej widać czy płód jest zdrowy czy ma wady tak poważne iż pożyje tylko do piewszego dnia po porodzie. Ja uważam że te strajki to dobry protest ale w złym momencie. Matka powinna mieć wybór. Nie wyobrażam sobie np gwałtu i posiadania takiego dziecka z takiego wstrętnego czynu. Nie wiem czy dałabym też radę urodzić dziecko wiedząc że np nie ma nóg, nie wiem-może gdybym była z taka istotka w ciąży i była świadoma że to nowe życie we mnie rośnie zmieniłabym zdanie. Ale w tym strajku chodzi też o wolność wyboru. Dziś krew mnie zalewa gdy widze małego człowieczka na cmentarzu a my na nie wejść nie możemy. Kim my jesteśmy w świetle ich opinii? Nikim? Można rządzić nami jak kukiełkami. Ech płakać sie chce. Władza za bardzo sie im w głowach poprzewracała. Cierpi na tym wielu z nas a obawiam się że będzie jeszcze gorzej.
OdpowiedzUsuńUważajcie na siebie. Ściskam serdecznie😘😘😘
Witaj Reniu. Zgadzam się w 100 % z Nawanną, chcę żyć w wolnym kraju, w takim gdzie każdy ma wolna wolę i wybór, to powinna być tylko i wyłącznie decyzja kobiet a nie nakaz kilku oszołomów, którzy nawet rodziny nie mają.
OdpowiedzUsuńCo do wytycznych to na pewno cos się wymyśli a kolor szary faktycznie kojarzy się z listopadem, choć dziś u mnie pięknie ze słoneczkiem.
Pozdrawiam
Szary i listki - może coś mi się uda sklecić ;)
OdpowiedzUsuńps. Reniu sytuacja w kraju i na całym świecie jest bardzo trudna. Czasem myślę, żeby dać nowoczesnym ludziom i "matkom" wolność, to wybiją 1/3 ludzkości. Nie życzę rodzicom, by ich dziecku paroletniemu zdarzył się wypadek, w którym by straciło oko/nogi, bo jest szansa, że przestaną je kochać :( Z drugiej strony nie da się zmusić nikogo do miłości nienarodzonego dziecka. Może danie takiej 100% wolności to jest jakieś wyjście w aktualnym świecie, bo ja już nie widzę szansy na porozumienie dla naszego społeczeństwa ani w tej, ani innych kwestiach...
Ciekawe przysłowia :)
OdpowiedzUsuńNa temat sytuacji w kraju nie będę się wypowiadała. Ale przyszła mi do głowy taka myśl, że nie potrzeba żadnych wojen by zmniejszyć populację ludności na świecie. Wystarczył jeden mikroskopijny wirus. Nie potrzeba wielkich wieców, wystarczyła jedna nie do końca przemyślana decyzja by podzielić społeczeństwo.
Trudne wyzwanie ale jestem pewna, że znów powstanie wiele pięknych prac.
OdpowiedzUsuńSerdeczności Reniu.
Reniu, smutny jest listopad, ale na pewno powstaną piękne prace, które go nieco rozweselą.
OdpowiedzUsuńTulę.
W kontekście tego co napisałaś, musi być Ci trudno patrzeć na te protesty domagajace sie prawa do zabijania własnego dziecka, daruję sobie wszelkie komentarze bo co tu pisać...
OdpowiedzUsuńCieszę sie natomiast z nowego wyzwania i mam nadzieję, że dam radę. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
Witaj Reniu. Ja mam już swoje lata i walczyłam z komunizmem, byłam w solidarności, internowana. Cieszyłam się, że mamy już wolny kraj, że tak będzie zawsze. Optymistka. Niestety przyszły czasy, że znów się powtarza to o co walczyłam. Dlaczego jeden człowiek, bez rodziny, ma decydować za nas. Myślę, że każda kobieta powinna mieć prawo stanowienia o sobie. To jej życie powinno być wolne nie pełne nakazów. Człowieka, który ma za nic społeczeństwo. Tylko władza dla niego się liczy.Chciałabym aby ta władza była rozsądną i aby liczyła się ze społeczeństwem. Przykro mi strasznie, że to o co ja się ciężka starałam zostało unicestwione. Serce mi się kroi. Brałam teraz udział w proteście obok mojej wnuczki, 18 lat. To dla niej chcę wolności wyboru. Zryw tylu kobiet o czymś świadczy.
OdpowiedzUsuńCo do miesiąca listopada...Nie wiem czy podołam. Na październik przygotowałam wianki z darów natury. Niestety żabki już nie było:) Nie wiem jak długo ta żabka przyjmuje linki. Teraz czytam pod nią,że będzie 29 dni:) Może zdążę.
Zdrowia życzę, uważaj na siebie. Pozdrawiam ciepło.
W pełni zgadzam się z Pawanną. Też mam swoje lata i przeżyłam upadek komunizmu
OdpowiedzUsuńi wszystko z tym związane. Uważam, że kobiety powinny same decydować o sobie.
Bo tak na prawdę nigdy nie było równouprawnienia.Pozdrawiam
Gdyby tylko troską państwa o te chore dzieci i kobiety, które w przytłaczającej większości poświęcają się opiece nad nimi, nie kończyła się w momencie urodzenia... Ktoś musi być winny,tego że przez ostatnie pół roku nie zrobiono nic, aby przygotować się na jesienny wzrost zachorowań i niewydolność służby zdrowia,która już się dzieje, padło na kobiety niestety i z prawdziwą troską o życie niepełnosprawnych, nie ma to nic wspólnego, ale to moje zdanie, obym się myliła...
OdpowiedzUsuńMam taki cudny, mglisty kokonek, może uda mi się go oswoić😉
Czyli nie tylko mnie dni tak szybko uciekają :). A przysłowia jak zwykle bardzo ciekawe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Reniu ja ostatnio przestałam oglądać telewizję i powiem Ci że jest mi z tym dobrze, mam więcej czasu na robótki i mogę się bardziej skupić :) Na pewno powstanie dużo pięknych prac :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
No niestety taki klimat mamy ostatnich dni. Przysłowia bardzo ciekawe ciekawe czy się spełnia :)
OdpowiedzUsuńCiężkie kolory jak dla mnie bo ja w bardziej optymistycznych tworze.... ale bede myslec.... a Tobie Reniu posyłam ciepłe mysli z modlitwa :)
OdpowiedzUsuńPowstanie wiele pięknych i różnorodnych prac.:)
OdpowiedzUsuńReniu, a to moja praca znowu mech :)
OdpowiedzUsuńhttp://robotkuje-i-bloguje.blogspot.com/2020/12/chusta-mech-rozowo-szara-ombre.html