Dzisiaj wraz z zaprzyjaźnionymi Dziewczynami , czyli Justynką (klik), Anią (klik) i Olą (klik) chciałbym zaprosić do nowej wspólnej zabawy- wspólnego dziergania wybranej rzeczy- 1 rzeczy na miesiąc.
Jeżeli będzie to większa robótka to przewidziany czas wydłużamy na dwa miesiące.
W między czasie będę szukała Dziewczyn do testowania moich projektów ( w tej chwili tylko na druty)które w tej chwili czekają na fotki, ale pokażę je wkrótce, wiec jak ktoś chętny to zapraszam ;)
Projekt dostępny w sieci, ale przy wspólnym dzierganiu łatwiej i przyjemniej
Poza tym podpowiemy , pomożemy i zmotywujemy się wzajemnie.
Tylko jest małe ale..., wzory nie będą publikowane tutaj, tylko na "Wełniankach" na blogach wszystkie uczestniczki będą pokazywać tylko postęp prac
Wełnianki(klik) to blog zamknięty i osoby chętne proszone są o podanie swojego maila na
reanja1@gmail.com
Dla tych co wolą Fb (klik) wystarczy kliknąć prośbę o przyjęcie, potem proszę o zaakceptowanie regulaminów.
Chęć do wspólnej zabawy pozostała i dlatego zapraszamy na właśnie taką odsłonę.
Dla tych niezdecydowanych- macie tydzień na zapisy, potem na "Wełniankach" opiszę włóczkowe zapotrzebowanie i pierwsze podpowiedzi, potem stopniowo, krok po kroku przeprowadzimy Was przez projekt.
Po zakończeniu wszystkie wzory i tutki zostaną usunięte, nie będzie już możliwości powrotu.
Będziemy robić to cudo: na Etsy (klik) kosztuje 1300zeta, wiec jest nad czym sie zastanawiać
Mam tremę, zresztą jak przed każdą zabawą- zaczynam od "Korzeni" ale liczę się z tym, ze skończy sie "Poszukiwany, poszukiwana" ale jest ryzyko, jest zabawa
To co kto chętny do wspólnej zabawy??
Kiedyś bardzo dużo swetrów, sukienek, spódnic i tp. robiłam na szydełku i maszynie dziewiarskiej. Na drutach czasami. Właśnie dzisiaj na blogu napisałam ,,Už se to nevrátí,, ale podobno tylko krowa nie zmienia zdania (czy jakoś tak to leciało). Zastanawiam się, jeden projekt w jeden miesiąc? Mam zapasy włóczki więc tylko z niej mogłabym korzystać (nie chcę nowej kupować). W tym projekcie widzę kwadraty (uwielbiam wszelakie kwadraty) więc dla mnie żaden problem (z drutami sobie poradzę). Jeżeli jest możliwość robienia z tego co się ma, nie ma przymusu kupowania nowych włóczek (przeczytałam ,,włóczkowe zapotrzebowanie) ... no i jeżeli mnie przyjmiecie to ja z przyjemnością dołączę. Nie powiem, że zmieniam nagle front zainteresowań ... to tak w chwilach oddechu od papieru.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Danusiu nie ma żadnego przymusu my ew. podamy ile włóczki potrzeba:)
UsuńReniu, przykro mi ale entuzjazm mój został ostudzony (u mnie jak się polepszy to się popieprzy i to tak niespodziewanie, że nie mogę brać udziału w większych projektach, zostawiam sobie drobnostki). Niestety na starcie muszę zrezygnować ... będę Wam kibicować a włóczka poczeka na dogodniejszy moment żeby kiedyś włączyć się do zabawy.
UsuńPozdrawiam, wspaniałej zabawy życzę :)
Zabawa zapowiada się wspaniale. :)
OdpowiedzUsuńKilka lat temu chętnie wzięłabym w niej udział, ale ze względu na ręce musiałam druty odstawić.
Pozostały tylko wspomnienia w blogu: Moje, splocikowe oczka...
Teraz mogę tylko podziwiać Wasze poczynania i służyć pomocą. :)
Życzę Wam przyjemnej zabawy z drutami i będę Wam mocno kibicować. :)
Pozdrawiam ciepło.
Reniu pozostaje mi tylko trzymać kciuki za powodzenie Twojego Projektu !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kiedyś i ja robiłam takie "cuda" ale teraz już oczy nie te :) Będę Wam kibicować - życzę powodzenia i świetnej zabawy.
OdpowiedzUsuńJa również trzymam kciuki za powodzenie akcji "Wełnianki", zapraszam bo będzie się działo :-) :-) :-)
OdpowiedzUsuńpomysł fajny na zabawę, ale ja już nie robię takich projektów, zawładnęła mną frywolitka i kartki ;) Nawet jak coś tam zrobię to pewnie na wile rat i w dłuuugim czasie :) Ale trzymam kciuki za powodzenie projektu :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na zabawę, takie wspólne prace wszelkiego rodzaju są bardzo motywujące. U mnie doba raczej krótka ale za to jak się zawezmę to powinnam podołać ha ha.
OdpowiedzUsuńCudny projekt, nawet kolorki mi pasują :)
Zapiszę się, myślę że razem z Danusią będziemy się wspierać bo ja teraz też przeważnie w papierkach siedzę.
Też trzymam kciuki😊 ale trochę się zmartwiłam bo właśnie dojrzałam, że góra tego sweterka jest na drutach więc go pewnie nie ogarnę😉 Pozdrawiam🙂
OdpowiedzUsuńOlus można szydelkiem lub tunezyjskim:)
UsuńSuper projekt, trzymam kciuki za jego wielki sukces! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńWyglada super ale nigdy czegos takiego nie robiłam, czy podołam? Moze spróbuje .... Reniu zgłaszam sie....bede robic co w mojej mocy zeby cos wyszło :)
OdpowiedzUsuńAgatko bardzo sie cieszę i zapraszam na bloga lub Fb
UsuńKiedyś bardzo dużo na drutach robiłam. Do dziś pozoetały mi zapasy wełen wszelakich. Nie wiem , czy cokolwiek z tych robótek pamiętam, ale mam przemożną ochotę spróbować. A jak mi się nie uda? Uściski.
OdpowiedzUsuńMarysiu to nic sie nie stanie ale wierzę że z Olą będziecie się wspierać i dacie radę:)
UsuńNa Olkę liczę bardzo. Mam nadzieję, że się mnie nie "wyprze"😊
UsuńBrzmi intrygująco. Tak wstępnie zgłaszam, że jestem zainteresowana. Zaciekawiły mnie też te wzory do testowania. Czy to są jakieś sweterki? Czy raczej czapki. Jesteś bardzo tajemnicza, Reniu.
OdpowiedzUsuńTo tak dla podkręcanie i zaciekawienia ;) ale wszystko juz wkrótce sie wyjaśni
UsuńWygląda super... Ale ja nie potrafię dziergać, ani na drutach ani na szydełku, kompletnie na niczym :)
OdpowiedzUsuńTakże życzę powodzenia i będę podglądać postępy:)
Aż żałuję, że zupełnie nie potrafię dziergać, bo szykuje się fajna zabawa (a sam sweter jest rewelacyjny). Trzymam kciuki za powodzenie nowego projektu :)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia :)
To ja też trzymam kciuki za powodzenie projektu.
OdpowiedzUsuńA po serialu "Korzenie" krążyło u nas powiedzonko "Spuścił nos na kwintę i wygląda jak Kunta Kinte":)
Buziaczki.
U nas tez było cos podobnego ;)
UsuńJa nie mam cierpliwości do takich czynności ":D
OdpowiedzUsuńJuż się zgłosiłam w mailu. Mam nadzieję,że przy waszej pomocy dam radę.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Mój blog " wisi teraz na kołkach ", przyłączyłabym się do zabawy dla samej siebie :) Moze niekoniecznie teraz, bo swetrowy płaszcz, jak mnie wzrok nie myli, jest połączeniem szydełka i drutów, czego niestety nie lubię :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę powodzenia w zabawie.
Bozenko górę można zrobic na szydełku:)zapraszamy
UsuńMi chodzi o dół właśnie, nie lubię szydełkowych swetrów. Cóż. Tak mam :(
UsuńSweter cudowny. Chętnie bym się zapisała. Ale obecnie mam dużą pracę do dokończenia. A wypadek w maju przerwał ją na trzy miesiące:) Muszę przyznać, że bardzo mi się podoba ten sweter-płaszczyk i chętnie bym taki wydziergała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Oczywiście trzymam kciuki za projekt!
UsuńReniu kusisz okrutnie. Wydaje się to prosta robótka lecz nie wiem jak czasowo. Mam strasznie ograniczony czas, ale tęsknię za drutami. taki rozbrat 20 lat temu wzięłam. dziś podziergałabym nieco. Pomyślę jeszcze. Może się skuszę.
OdpowiedzUsuńaż żałuję, że nie umiem :(
OdpowiedzUsuńNie dziergam ale pomysł wspaniały
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :) trzymam kciuki :) I podziwiam waszą energię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Jejku, piękne to czarno-białe cudeńko. Pomyślę :)
OdpowiedzUsuńDla mnie za duży projekt, ale będę trzymała kciuki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Reniu:)
Świetny pomysł dla tych co dziergają. Też kiedyś dużo dziergałam
OdpowiedzUsuńdla siebie i synów. Teraz oczy nie są te same. Będę kibicować.Pozdrawiam
Kuszący projekt...
OdpowiedzUsuńSwetrem jestem zachwycona! Jeżeli góra może być szydełkowa, to wspaniale (tunezyjska wersja też mnie kusi, bo ostatnio spróbowałam tej techniki). Najbardziej martwi mnie, czy dam radę czasowo, ale spróbuję. Najwyżej odpuszczę.
OdpowiedzUsuńMiesiąc może być za krótko, ale może i nie.... Ja tak jak Aleksandra wyżej ,jesli góra może być szydełkowa to spróbuję. e-maila już wysyłam.
OdpowiedzUsuńReniu świetny projekt, chętnie bym porobiła razem z Wami,ale niestety czasowo się nie wyrobię :)
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Świetna akcja. Aż żałuję, że nie potrafię dziergać. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńWOw super, szkoda, że nie zostałam obdarzona cierpliwością i talentem do takich rzeczy.
OdpowiedzUsuń