Letni czas kanikuły dobiega końca i mam cichą nadzieję, ze i na blogu będzie się więcej działo. Dzisiaj jednak przychodzę z kolejnym tematem naszej zabawy a będzie to:
Babie lato
Wplątana w nici babiego lataprzypływasz do mnie tak jak co roku
trochę zdziwiony trochę zmieniony
taki nieśmiały teraz jest krok twój
właśnie usiadłaś, Wrzesień udajesz
Wrzesień sprzed kilku lat
chcesz aby liście teraz opadały
i aby znowu smutny był świat?
Mówisz że nie chcesz, mówisz szelestem
liści niechcąco wplątanych w wiatr
liści gasnących w oczach płonących
płonących tak jak, jesienny sad
chcesz ze mną zostać, ale odejdziesz
tak jak niejeden, niejeden już raz
tylko wspomnienie i wiersza tchnienie
być może sobie zachowa czas
Autor Jerry Kuba
cóż, zbliża się do nas wielkimi krokami, choć upały za oknem jeszcze na to nie wskazują.
I jeszcze mała dygresja- zgoła zupełnie inaczej miałam zaplanowaną sobotę, a skończyło sie tak:
weź i puść chłopa z chałupy to cie załatwi na caluśki dzień, no i ciasta dzisiaj nie ma;)
Piękny temat Reniu, dający wiele możliwości :-) Już widzę te piękne prace.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i miłej jeszcze letniej niedzieli życzę :-)
Świetny temat i kojarzy mi się właśnie z wrześniem - uwielbiam fotografować babie lato :)
OdpowiedzUsuńLekko, zwiewnie i ciągle jednak letnio, no to idę dumać nad tą lekkoscią😉Pozdrawiam bardzo gorąco🙂
OdpowiedzUsuńOj, nie masz pojęcia Reniu jak zazdroszczę Ci grzybów;) U nas nawet nie ma po co wchodzić do lasu, taka susza że strach:(
OdpowiedzUsuńMiłego dnia:)
Reniu, babie lato to piękna inspiracja. A na widok grzybków aż ślinka cieknie:)
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Kocham ten obraz,jest piękny ☺
OdpowiedzUsuńWspaniały temat, życzę powodzenia wszystkim uczestniczkom-artystkom. Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńReniu, bardzo fajny temat na wrzesień :))). Jejku ile grzybów!!! Aż naszedł mnie smak na zupę grzybową :) Uściski!
OdpowiedzUsuńświetne jesienne pomysły przychodza do głowy:)ale fajna sobota zazdraszczam :)
OdpowiedzUsuńAle smakowicie te grzybki wyglądają. Będzie niezła uczta. Temat bardzo mi się podoba i już szukam weny.Buziaki.
OdpowiedzUsuńPiękny temat Reniu, ale póki co nie mam pomysłu. A grzybków zazdraszczam, choć też nie lubię jak mi ktoś zmienia plany :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dmuchawce, latawce wiatr.... Pięknie Reniu. Może teraz w końcu i mnie się uda wziąć udział w zabawie. Grzybki to skarb. W naszych lasach sucho, chociaż dwie ostatnie noce padało ostro. Może teraz się pojawią. Oby. Buziaki i pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńTemat fantastyczny, tylko pomysłu chwilowo brak.
OdpowiedzUsuńDo fotki z dmuchawcem też mi nasunęły się słowa przytoczone wyżej przez Hannę. :)
Grzybów nie zbieram i nie jem, czasami dodaję do potraw pieczarki.
Pozdrawiam ciepło.
Cudowny temat i taki patriotyczny. Przynajmniej mnie babie lato kojarzy się z naszym Polskim krajobrazem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńReniu, Ciebie mąż obdarował grzybkami,a ja dziś kupiłam i zrobiłam pyszną zupkę ;)
OdpowiedzUsuńTemat ciekawy,ale nie wiem czy dam radę coś zrobić w tym miesiącu, wyjeżdżam z mężem na rehabilitację i wrócę końcem miesiąca.
Tyle grzybów u Was???? Aaaaa....zazdraszczam ! U nas susz na wiór 😁
OdpowiedzUsuńSuper temat :) Sam termin i obraz kojarzą mi się z pełnią lata, odpoczynkiem i beztroską, choć wiem, że to bardziej schyłek lata :)
OdpowiedzUsuńI być może nawet mam coś związanego z pajęczą nicią bardziej niż z wrześniem ;)
Piękny temat, a właśnie wczoraj wracając od lekarza zauważyłam po raz pierwszy te piękne pajęczynki na krzakach :)
OdpowiedzUsuńOch, jaki ciekawy temat wybrałaś! Wakacyjne miesiące odpuściłam, może więc teraz coś zdziałam. Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńJejku gdyby nie Twój komentarz u mnie zapomniałabym linku dodać xD
OdpowiedzUsuń