Znacie? ja bardzo lubiłam ten serial, a i tak mi się skojarzył tytuł filmu, gdy przeczytałam kolejne propozycje przysłów na ten miesiąc(klik)
1. Nie można każdego dnia robić coś wielkiego, ale zawsze można zrobić coś dobrego.
2.
Od kobiety wymaga się czterech rzeczy: niech cnota zamieszkuje jej
serce, niech skromność świeci na jej czole, niech słodycz będzie na jej
ustach i niech praca zajmie jej ręce.
" niech praca zajmie jej ręce"
to coś co można dopasować do każdej pracy rękodzielnika
Takie było zapotrzebowanie- nie wiem, czy u Was też tak jest, ale moje podkładki dość szybko się zużywają (ew. nudzą;) i trzeba wymyślić coś nowego, Jednak z czasem u mnie krucho, to pomyślałam, że uszyje, tylko że nie miałam odpowiedniego materiału, a kupować nie będę.
Miałam jednak u siebie sznurek, 3 takie trafiły już na aukcje dla Lili (klik), ten był używany.
Chciałam zrobić na szydełku- jednak szydełkowe są dla mnie za sztywne i niestabilne, dlatego siadłam do maszyny i powstały 4 takie.
i baner
a, że to jednak drobiazg do domu to dorzucam też do drugiej zabawy Splocika(klik)
Podkładki wyszły rewelacyjnie, pieknie złożyłaś dwie zabawy.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. I pasują do zabaw jak ulał. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne podkładki :) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWspaniałe podkładki - śliczne i dekoracyjne zarazem. :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł i świetna krawiecka robota. :)
Na czym naszyłaś sznurek - na płótnie, czy na włókninie?
Twój link i fotkę dodałam do zabawy z przysłowiami, a w zabawie z dekoracjami pojawią się w podsumowaniu marca.
Miło mi, że bawisz się u mnie. :)
Pozdrawiam ciepło.
na niczym;) na zdjęciu jest prawa i lewa strona- poznać po śrubce, z przedziałkiem strona lewa, gładka strona prawa;)
UsuńSą piękne i takie niebieściutkie! Bardzo mi się podobają. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubiłam Bednarskiego, Reniu.
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te podkładki, zwłaszcza, że są niebieskie.
Buziaki.
Fajne Ci wyszły te podkładki ale i tak Cię podziwiam za szycie tego sznurka 3 mm w kształt ślimaczka. Ja bym chyba tak nie potrafiła ale co to dla Ciebie która z maszyną jesteś za pan brat.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Podkładki w moim ulubionym kolorze - ciekawe, jeszcze taką techniką robionych nie widziałam. U mnie podkładki znikają, przepadają. Tyle ich już zrobiłam i nie mam pojęcia dokąd wywędrowały - ani kto im w tym pomógł.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
🦋
Reniu, podkładki są bardzo fajne i pomysłowo zrobione. Ja mam zawsze problem z podkładkami, wyjątkowo szybko mi się niszczą.
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Super podkładki.
OdpowiedzUsuńSuper to wymyśliłaś i uszyłaś ! Ja pewnie chwyciłabym szydełko :) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńŚwietna robota! Kolor też niebiański ;) Pyt. techniczne z gatunku "jak to jest zrobione" - czy zwinęłaś ten sznurek w ślimaka i zszywałaś systematycznie dookoła? Podziw!!!
OdpowiedzUsuńZwinełam pierwsze 3-4 rządy. Potem już zszywałam po okregu
UsuńPróbowałam kiedyś zrobić takie ślimaczki na maszynie, ale skończyło się połamanymi igłami i totalnym zniechęceniem. Tym większe moje uznanie.
OdpowiedzUsuńFantastyczne! Myślałam, że zrobiłaś szydełkiem. Ale czytam i widzę "siadłam do maszyna" i coś mi się nie zgadzało. Czytam komentarze i widzę, że jednak na maszynie uszyte. No to powiększam zdjęcia i widzę!!!! Super, Reniu :)
OdpowiedzUsuńWow, szacun Reniu, ślicznie wyszły !!!
OdpowiedzUsuńTakie podkładki zawsze się przydadzą... :) coś praktycznego i miłego dla oczu... :)
OdpowiedzUsuń