niedziela, 29 marca 2015

Chwalę sie i ostatnie

jaja, choć pisałam że już ich nie będzie, ale  Ania z Sowiarni zrobiła tutek na jajka z wypełnieniem i po prostu musiałam wypróbować.
W kursiku wyglądało to na banalnie proste, w praktyce wyszło jak wyszło, choć z tego fioletowego jestem bardziej zadowolona.
Ale nim pokażę moje twory, to muszę się pochwalić moją wygraną w candy u Wioli w Rękodzieło-art.
Wygrałam piękny zestaw do herbatki i zarazem kolejny dzbanek do kolekcji-czwarty   na razie, nie wliczając kamionkowych i metalowych oczywiście :)
Ale nie będę już dłużej się rozpisywać, bo to dzisiaj Niedziela Palmowa.
Już! zastanawiam sie gdzie mi się podział ostatni tydzień, nie widział go ktoś?
bo u mnie go chyba nie było, niestety

a teraz już jajka









środa, 25 marca 2015

Serwetka wiosenna

Jak już wspomniałam przy jajkach zaczęłam robić serwetkę w/g wzoru Reni / Renulek z bloga  Frywolitki, Tatting, Chiacchierino
Myślałam, ze na tym etapie zakończę ją już, jeszcze tylko krochmalenie i naciąganie, bo to wymiar idealny do naszego koszyka, ale jak zobaczyłam ostatni proponowany rządek to zaczełam sie wachać- tylko czy zdążę?
jest dość trudny, ale jaki piękny!
Co będzie dalej nie wiem, jeszcze sie zastanawiam, ale to co już mam to pokażę.
Jestem w niej zakochana:D a najlepsza była mina mojego M i pytanie
- Ty to zrobiłaś??
-no, nie krasnoludki mam od tego, no nie:D
 Serwetka nie jest idealna, jednak potrzebuję jeszcze trochę poćwiczyć, szczególnie wielkość kółeczek i długość łuczków, ale i tak jestem bardzo zadowolona z tych ozdób które przygotowałam w tym roku








sobota, 21 marca 2015

Ostatnie jaja

- chyba ostatnie   i tym razem frywolitkowe.
Słońce wyszło i u nas i trzeba wziąć się za prace porządkowe w ogrodzie, a mam jeszcze zaczętą serwetkę do koszyczka i to na niej chce sie skupić bo jestem lekko w tle.
 Jak znam życie po pracach w ogrodzie  ręce i kręgosłup odmówią współpracy dlatego i robota pójdzie nieco wolniej.
Kochani, mój dostawca znowu zaserwował mi w tym tygodniu dwa dni bez dostępu do netu- jak będzie dalej nie wiem, podobno mają jakąś większą awarię, ale jeżeli do kogoś nie dotarłam to pokażę sie lekkim opóźnieniem



Tak jak wspomniałam dzisiaj pokażę jaja w gatkach frywolitkowych, o których w ubiegłym roku jeszcze marzyłam, dzisiaj mam już ręku i bardzo sie cieszę, ze podchwyciłam pomysł Justynki  na wspólną naukę.
Wszystkim zainteresowanych nauką frywolitki wszystkie nasze lekcje, będą w specjalnej zakładce na górze ( w trakcie powstawania) i tak samo będzie z nauką decoupage - zachęcam wszystkich do zaglądania i korzystania, a potem do przyłączenia sę do nas:)
 A teraz konkrety :
 miały być jeszcze trzy- przygotowałam styropianowe jajka, ale raczej juz nie zdążę- no chyba, ze dostanę jakiegoś przyśpieszenia, a jak nie to będą za rok:)










pokusiłam sie też na zajączka, ale to bardziej po to żeby sie przekonać, że dam rady,
jest maleńki i nadaje sie najlepiej na kartki, a tych ja nie robię:)


 i jeszcze raz wszystkie razem, choć w tej chwili część ma już nową właścicielkę :)


Z ostatniej chwili:D
Jeżeli Ania zdąży przygotować tutek, to pokuszę sie o jedno choć takie jajo- zobaczcie jakie cudne przygotowała:)
Buziaki dla wszystkich i bardzo dziękuje za komentarze, które zostawiacie pod moimi postami :)


środa, 18 marca 2015

Decu jajca 2 - części zwierzęca:)

myślałam, że to ostatnie jaja w decu, ale jak zobaczyłam te które przygotowała Ola to chyba jednak przygotuję podobne:)
Właśnie sobie uświadomiłam, ze do Świąt zostały dwa tygodnie!
Dlatego dzisiaj będzie krótko, nie ma się co za bardzo rozpisywać:)
Po przyklejeniu kuraków stwierdziłam, ze pisanki są za grzeczne, a ja za takimi przedmiotami nie przepadam dlatego pochlapałam je farbą :)
I tu moje spostrzeżenie- brudzić tez trzeba umieć, bo gdzieniegdzie pochlapałam za mocno, ale już je tak zostawiałam.

 a jaja wygladają tak:









jak widać nadziałam je na patyczki i w tej formie będą stały w stroiku
I jak? mogą być?

Bardzo dziękuje Wam kochane za komentarze, sprawiają ,że na prawdę się chce przygotowywać następne prace i zadania:)
Buziaki dla wszystkich i trzymajcie sie cieplutko:)

sobota, 14 marca 2015

Pierwsze jajca w decu :) część kwiatowa

Wiecie, jeszcze rok temu o takich marzyłam i choć wiedziałam, ze spróbuję się z decoupage zmierzyć to jakoś do końca nie byłam przekonana.
Tak samo było z frywolitką, a dzisiaj mogę się pochwalić pierwszymi moimi pracami i choć nie są dokładne, trochę mają jeszcze wad to ja i tak jestem z nich i siebie dumna:D


Zawsze miałam smykałkę do rękodzieła, ale nie myślałam o nauce kolejnych, nowych technik, teraz zrobiłam się ich głodna i wciąż coś nowego mnie zachwyca i od razu sie zastanawiam czy dałabym radę jeszcze czegoś sie nauczyć.
Ale wiedząc ile pochłania to czasu postanowiłam sobie, że jedna nowa technika na rok to wystarczająca ilość na zaspokojenie mojego głodu, bo i czas mi na nic innego już nie pozwoli.
Dzisiaj pokażę jajka w kwiatach, proste bez dodatków, choć strrrrrrrrrrasznie mnie kusiły spękania i reliefy, ale że ma to być nasz pierwszy krok to musiałam sie ograniczyć.



Będzie trochę zdjęć, bo u nas znowu od kilku dni pochmurno i leje, ale myślę, że widać wszystko to co trzeba;)





 Ozdobiłam tez koszyk na kwiaty metodą na żelazko- powiem Wam, że dalej dla mnie to najprostsza metoda i będę do niej wracała i w miarę możliwości w następnych pracach.




Na koniec jeszcze sie chwalę:)
jakiś czas temu Joasia przygotowała u siebie małą zgadywankę- chodziło o wskazanie nazw drzew  i choć wszystkich nie rozpoznałam to i tak otrzymałam upominek.
Była mowa o jednej bransoletce makamowej otrzymałam aż trzy:)
Joasi bardzo Ci kochana dziękuję, bo takich jeszcze nie miałam :)



Dziękuję wszystkim za cudowne komentarze - jestem Wam ogromnie wdzięczna :D
Witam też nowe osoby, które dołączyły do mnie- mam nadzieje że będziecie wpadać i zostaniecie na dłużej.
Buziaki dla wszystkich i miłego weekendu życzę;)


środa, 11 marca 2015

Podręczny stroik część 2 Gniazdko

Gniazdko to bardziej baza stroika, ale Danusia narzuciła kolory w jakich ma byc przygotowana marcowa praca.
W efekcie końcowym będzie się troszkę różnił, zamieszkają na nim trzy łobuziaki i kilka jajek, ale te sie jeszcze tworzą :)
Zdjęć będzie dość dużo, ale u nas leje ( znowu) i zrobić coś coby w ułamku pokazywało efekt moich wypocin graniczy z cudem.
Podpowiem tez jak go zrobić tanim kosztem, czyi z tego co mamy w domu- jak to u mnie :D
Zielony lubię, ale w moim otoczeniu- ogród w szczególności, trochę mam go też w mieszkaniu, rośliny czy kolor ścian.
Ubrań w tym kolorze -0
nie pasuje mi i wyglądam w nim jak zombi.
Seledyn to tak jak wyżej- w otoczeniu może być,nie przeszkadza mi, a połączyła bym do z jasno szarym kolorem :)
A teraz banerek

i lecimy dalej:)








          



Mówiłam? zdjęcia koszmarne!
narobiłam ich z pół setki, a jak przeglądałam to zostały tylko te- reszta poleciała do kosza:(

Teraz jeszcze co wykorzystałam
Oprócz mchu, skorupek - co widać, to wykorzystałam papier szary- bardzo twardy, trochę taśmy klejącej, foli spożywczej, oczywiście zielone nici i klej na gorąco.

 i stare świeczki oraz sznurek bawełniany w roli knota

Na dzisiaj to koniec- idę se strzelić kolejną kawkę i kończyć jajca:)
Dziekuję wszystkim za komentarze, a szczególnie tym co wpadają do mnie regularnie na wszystkie posty:D
Buziaki  i byle do wiosny, tej słonecznej i ciepłej :)