środa, 29 października 2014

Bombeczki:)

uff, udało mi się jeszcze coś przygotować na październikowe wyzwanie i powiem wam, że choc do końca nie wszystko wyszło tak jak chciałam to jestem z nich zadowolona.
Kupiłam bombki akrylowe, przezroczyste i to chyba był mój błąd. Do innych nie miałam dostępu, a jak przeczytałam że Renulek pocięła sobie  szklaną ręce, nie miałam odwagi testować na sobie.
Znając siebie zaopatrzę się w tym roku i na następne święta będę szaleć:) 
Zastanawia mnie jak się pracuje czółenkiem w przypadku takich mocno zabudowanych bombeczek -da się? bo igłą wiadomo, pracuje się inaczej.
Ale n ie będę już dłużej przynudzać i tak mnie jakoś ostatnio więcej na blogu :)  dlatego od razu pokażę zdjęcia.
Też nie są jakieś rewelacyjne, ale to właśnie mój błąd - na przezroczystych słabo widać wzory, ale zobaczcie same













Te jasno niebieskie ( drugie w kolejce) wzorowane są na wzorze Koroneczki 
reszta jest już moim pomysłem, ale ile kordonka przy tym napsułam to tylko ja wiem :)
Bardzo Wam dziękuje za komentarze pod poprzednim postem, było mi bardzo miło gdy je czytałam :)
Pozdrawiam cieplutko i życzę słonecznej środy:)

poniedziałek, 27 października 2014

Creative Blog Tour




Raczej nie biorę udziału w takich zabawach, nie lubię opowiadać o sobie, ale czytam wasze wypowiedzi i poznaję choć troszkę.
Nie będę sie też rozpisywała, bo to i tak będzie post 3w1, najdłuższy z wszystkich moich dotychczasowych
Dostałam też i inne wyróżnienia, dwa gdzieś zgubiłam po drodze, dlatego bardzo przepraszam dziewczyny które o mnie pomyślały- jeżeli tu zaglądniecie to proszę o przypomnienie w komentarzu.
Wybaczcie mi też, że tak krótko opisze dziewczyny, które przyjęły moje zaproszenie ale dobrnięcie do końca będzie się graniczyło z cudem:) 

 Dostałam to wyróżnienie od Moniki z bloga Monika na hamaku,

gdzie pokazuje  swoje piękne prace w decoupage, ale  też piękne kartki -zresztą zobaczcie sami :)
i pytania:
1. Nad czym obecnie pracuję?
Nie lubię mieć rozpoczętych kilku prac, dlatego pracuję nad jedną rzeczą, ale w planie mam kilka kolejnych.

 2. Czym moja praca różni się od innych?
Bardzo trudne pytanie, wszystkim i niczym ?
Staram się by moje rzeczy były dobrze i solidnie wykonane,  niestety często do perfekcji im brakuję, ale jak się u nas mówi " strzelać z nich nie będę" :)

3.Dlaczego tworzę i piszę bloga?
 Żeby nie zwariować :) a tak na poważnie.
Od 10ciu lat jestem na świadczeniu pielęgnacyjnym, a to wiadomo dom, przychodnie, rehabilitacje- błędne koło, miałam po prostu dość wszystkiego i dojrzałam w końcu by zrobić coś dla siebie.
Blogi to moja odskocznia, kontakt ze wspaniałymi ludźmi z którymi łączą mnie takie same lub podobne pasje
w końcu to motywacja żeby się wziąć za naukę technik, które mi sie od dawna podobają, a bałam sie że nie podołam :)

4. Jak wygląda mój proces tworzenia?
Różnie- czasami jest to przemyślane od samego początku, przygotowane i poukładane,
czasami jest to zupełny spontan, biorę coś do ręki i widzę to co chcę z tego zrobić,

Do dalszej zabawy zaproszenie przyjęły:

Danusia z bloga "Słomiany zapał z haftem w tle"


autorka cudnych obrazów haftowanych ( i jeżeli czegoś nie pomyliłam ) najczęściej 1 !! nitką
Jak niektórzy wiedzą nie lubię haftować i oglądając jej prace tylko się w tym utwierdzam, bo do takiego dzióbania to trza mieś stalowe nerwy i mnie by chyba melisy brakło:))

  Ola z bloga " U Oli",

która tworzy przepiękną biżuterię, a jej naszyjnik z kółeczek po prostu zachwyca!!
Ola lubi też przywracać do życia stare meble ale nie obcy jej jest transfer, frywolitka czy decoupage czy szydełko

i na koniec Akrimdolls z bloga pod tą samą nazwą

gdzie pokazuje swoje miniaturki, kolekcje strojów dla lalek, ale tez haft , origami i quilling- na pewno nudzić sie nie będziecie:)
Wszystkich bardzo zapraszam do odwiedzenia blogów, bo prace dziewczyn zachwycają:)
A teraz zaległe pytania
Pierwsze wyróżnienie dostałam od Lidzi z " Misiowego zakątka" dziękuje Ci bardzo i wybacz, że tak późno



01. Ulubiona pora roku?      
zdecydowanie lato, za którym już tęsknię
02. Twoje wymarzone wakacje? 
jakiekolwiek
03. Jakie zwierzęta lubisz najbardziej?
psy zdecydowanie:)
04. Co Cię denerwuje u innych?
dewotyzm, plotkarstwo i niepunktualność
05. Twoja ulubiona piosenka?
każda która wpada w ucho 
06. Czy lubisz słodycze?
i to jeszcze jak:)
07. Ulubiony kolor?
kiedyś czarny, teraz mam kilka- niebieski, beż i oczywiście czarny
08. Jaką techniką wykonujesz najczęściej prace?
najczęściej szyłam teraz frywolitkuję namiętnie
09. Czego nie potrafisz, a chciałabyś umieć?
sutasz i decu- to pozostawiam na przyszły rok
10. Grasz na jakimś instrumencie? 
Tak, na nerwach, podobno jestem mistrzynią:)
11. Dokończ zdanie "Życie jest..." za krótkie, żeby przejmować sie duperelami

I wyróżnienie od Joasi z bloga " Sznurki i koraliki"
- W jakim województwie lub regionie mieszkasz?
 województwo śląskie, powiat bielski
- Czym się zajmujesz zawodowo?
obecnie nie pracuję, ale zawodów mam kilka
- Które miejsca w Polsce najbardziej lubisz?
 mój ogródek, ale kiedyś były to Mazury
- Jaki jest twój ulubiony kolor?
jak już pisałam czarny, niebieski i beż
- Jak długo prowadzisz swój blog i co ci sprawia największa trudność w jego prowadzeniu?
blog ma już ponad rok, a trudności były na początku, tym bardziej że tworzyłam go bez wtajemniczenia rodziny i musiałam wszystkiego nauczyć sie sama
 - Jakie jest Twoje motto życiowe, zasada, którą się w życiu kierujesz?
żyć tak by inni przeze mnie nie płakali 

A nominuję WSZYSTKIE dziewczyny które do mnie zaglądają i jeżeli macie ochotę to odpowiedzcie na pytania, które Wam odpowiadają:) a wszystkim którzy dobrnęli do końca gratuluję wytrwałości:)

Przesyłam buziaki i pozdrawiam serdecznie:)

piątek, 24 października 2014

Dynia w PP

Co prawda Hallowen dopiero z kilka dni, ale ja tego święta nie obchodzę  i z przekory pokażę wam moją dynię już dzisiaj:)
Schemat dostałam od Joasi z bloga Shape Moth za ten i kilka jeszcze dodatkowych ,świetnych bloków jej jeszcze raz bardzo dziękuję:)
Uszyłam podkładkę dla małej- na jej widok  uśmiecha sie  tak samo szeroko za każdym razem gdy na nią patrzy, więc chyba warto było:)
A teraz bohaterka w całej krasie:)  choć zdjęcia wyszły trochę za jaskrawe, ale już nic nie mogę z nimi zrobić, a wszystkiemu winna aura.

 a tak to wygląda podczas szycia:)


Kochane bardzo Wam dziękuje za komentarze, szczerze nie spodziewałam sie ich tylko pod schematami , ale utwierdzają mnie że warto było:) i oczywiście bardzo serdecznie witam nowe obserwatorki, mam nadzieję, ze Was nie zanudzę i zostaniecie z nami na dłużej:)

środa, 22 października 2014

Frywolitkowe dzwoneczki - schematy

Pod poprzednim postem poprosiła o nie Bożenka ale może i innym sie przydadzą ?
Moje dzwoneczki były dopasowywane do formy styropianowej o wysokości 10 cm i średnicy na dole 8,5 cm- nici wymiar nieznany, ale dopóki się uczę i robię tylko dla siebie i najbliższych korzystam z  kordonków z tzw drugiej ręki- zawsze wychodzi to taniej.
Robiłam je też na igle, więc nie wiem jakie wymiary wyjdą dzwoneczków supłanych czółenkiem.

Niebieski
zacznę od dołu-
1 rząd -jest 6 elementów
2 i 3 rząd - 18  elementów
4 rząd- 9 elementów
5 rząd-9 elementów

Czerwony
1 rząd - po 10 kółeczek
2 rząd- 5 wzorów
3 rząd- 5 wzorów
4 rząd kwiatuszek o 5 płatkach













Biały:
po 6 powtórzeń w każdym schemacie


Bardzo, ale to bardzo chciałabym Wam podziękować za komentarze pozostawione pod moim poprzednim postem, nawet nie wiecie jak bardzo mnie utwierdziły w przekonaniu, że daję radę:))
Jesteście kochane!! Ściskam Was gorąco w tą zimną i pochmurną środe,
Buziaki:)

Ps. Witam bardzo serdecznie nowe obserwatorki- rozgośćcie się i mam nadzieję, że Was nie zanudzę:)

sobota, 18 października 2014

Fryolitkowe dzwoneczki- zadane nr 7

Zrobiłam trzy, każdy w innym kolorze, ale lubię choinki kolorowo przybrane.
Myślałam, że będą łatwiejsze, bo to otwarta forma, ale chciałam , żeby miały określony  kształt.
I tu się zaczęły schody, musiałam pokombinować, ale myślę, że wyszły fajnie:)
Przy białym i niebieskim posiłkowałam sie pracami Ewy, ale czerwony to już zupełna samowolka i tu muszę przyznać, że chyba wyszedł najsłabiej, ale brakło mi kordonka, żeby coś jeszcze dorobić.
Mam nadzieję, ze i Wam sie spodobają.








Bardzo wszystkim dziękuje za wszystkie  ciepłe  komentarze i bardzo serdecznie witam nowe obserwatorki:)
 Na koniec małe co nieco do kawki :)
Szybkie, pyszne i przede wszystkim bardzo proste muffiny - przepis znajdziecie TUTAJ



niedziela, 12 października 2014

Moja pierwsza przygoda z PP

czyli paper piecing w natarciu:)
PP to odłam patchworku- przynajmniej dla mnie, i do tego dużo łatwiejszy i dający niesamowity efekt.
Jeżeli was to zainteresuje, to poszukajcie u wujka Google, a oczaruje was tak jak i mnie, przynajmniej mam taka nadzieję:) a najfajniejsze jest to że wystarczy podstawowa umiejętność szycia do przodu.
Nawet mój nawyk mocowania szwów jest tu zupełnie niewskazany.
Trochę trudności, ale tylko na samym początku jest  z odczytywaniem szablonów, ale gwarantuję, że szybko je rozszyfrujecie:)
Szablon na manekin dostałam od Lili z Zapomnianej pracowni i  wykorzystałam go do uszycia podręcznego, małego zestawu krawieckiego.
Co o nim sądzicie?






Moja pierwsza praca, ale nie ostatnia, bo jak widzicie, świetnie można wykorzystać wszystkie skrawki, które do tej pory wyrzucałam, a jeżeli któraś z Was chciałaby się czegoś dowiedzieć to postaram się pomóc.

Kochane, na dziś już kończę - wirus dał mi nieźle popalić przez ostatnie dni i muszę nadrobić zaległości:)
Bardzo Wam dziękuje za komentarze pod moją bombką żołędziową- cieszę się, że Wam tak bardzo sie podobała.
A no i ciach:)) częstujcie sie- przepisem   też:)




środa, 8 października 2014

Brązowe wyzwanie- czyli cykliczne kolorki:)


Brązowy to kolor w październikowym wyzwaniu kolorystycznym u Danusi, wybrany przez Mariwon.
Miałam co prawda inny pomysł, ale nie mieścił się w kryteriach i  o nim będzie post  za tydzień
Dzisiaj będzie szybko i na temat.

Szybko bo do niedawna myślałam, że jestem osobą zorganizowaną- teraz dzięki nauczycielom mojej córki wiem, że nie jestem.


Poza tym dość intensywnie przygotowuję ogród na zimowy odpoczynek, do tego moja mamcia zamówiła sobie mycie okien i niestety dorwał mnie paskudny wirus, nie będę Wam opowiadać szczegółów powiem tylko, że najlepiej żebym siedziała cały czas tam gdzie król piechota chodzi- dlatego szybko:)
Myślałam o nich już od jakiegoś czasu, a nadzarzyła sie okazja, bo u nas zbiera sie kasztany i żołędzie dla nadleśnictwa.
O ile żołędzie znikają bardzo szybko, to czapeczki walają się wszędzie i tak powstały one:






 No cóż, jak dla mnie żołędzie są brązowe, choć jak patrzę na zdjęcia to wyszły jaśniejsze- decyzja należy do Was:)
Jeżeli dziewczyny uznają, że się nie kwalifikuję, to usunę się z języka żaby:))
A teraz bardzo dziękuje za komentarze pod poprzednimi postami:) jesteście wielkie i chodzi mi tylko o gabaryty mięśnia sercowego:))
Buziaki dla Was wszystkich, pozdrawiam:)

PS.

Jak dobrze że blogowe koleżanki czuwają:) Aniu dzieki, oczywiście , że wirus mnie popędził wicie gdzie:))
Otóż z brązów to namiętnie lubię ciepłe beże, choć i typowego brązowego koloru nie unikam.
Mam kilka rzeczy - w tym ciuchy i dodatki, trochę drobiazgów dekoracyjnych, ale raczej mam do niego luźny stosunek- ani mne nie zachwyca, ani nie odstręcza:)