niedziela, 28 września 2014

Bombeczki

No i dobrze,że mam Justynkę, bo zapomniałam dodać banerek, a to przecież nasze kolejne zadanie- dziękuje kochana:)
Wiem, że już przygotowuje podsumowanie września, tak, że zaglądnijcie do niej i zobaczcie jakie cuda dzieciaczyny przygotowały
A teraz,banerek nic lepszego nie udało mi sie przygotować, także wybaczcie:)


Na blogach zaczęły się już pokazywać jakiś czas temu, dlatego pomyślałam, że najwyższa pora, byśmy i my  przygotowały kilka :)
Przygotowałam kilka schematów znalezionych w sieci, ale myślę, że możemy sobie pozwolić na pełną dowolność przy wyborze i wykonaniu, ale miło by było gdybyśmy choć część zrobiły z wykorzystaniem technik które już poznałyśmy- kółka odwrócone czy frywolitka przestrzenna, jak i ankars

Do bombek doliczam też 

-dzwoneczki- bardzo trudno znaleźć schematy, no chyba, że ja źle szukałam

 http://www.pinterest.com/pin/538813542889026356/

http://www.terrythetatter.com/bell.html






i drugi



- piękne bombki:)
http://art-ceramika.blogspot.com/2013/12/pantalony-na-bombke-wzor-frywolitkowy.html



http://art-ceramika.blogspot.com/2013/04/frywolitkowe-gatki-na-bombke-wzor.html




 http://www.terrythetatter.com/ww.html

http://www.terrythetatter.com/ww.html

i aniołki 
http://kobieta.interia.pl/dom-i-ogrod/w-domu/news-frywolitkowe-ozdoby-choinkowe,nId,1068412




 To na tyle:) inspiracji jest od groma i trudno sie zdecydować, ale te kilka skradły moje serce
koroneczka

inspiracja



http://www.tatting.de/dol/tatpic02.html

Na koniec tradycyjnie zapraszam na małe co nieco do kawy:)
Przepis tutaj

Pozdrawiam wszystkich bardzo cieplutko i dziękuje za komentarze w poprzednich postach:)

sobota, 20 września 2014

Torebka dziewczęca "Sowa"

przynajmniej takie było założenie, czy wyszło osadźcie sami.
Chciałam ją uszyć na wiosnę, ale koleżanka zaprosiła małą na urodziny i jako dodatek do prezentu uszyłam je już teraz.
Inspirację znalazłam w necie:)
Bardzo serdecznie chciałabym podziękować Wam za komentarze pod poprzednim postem- jesteście kochane i mocno motywujecie mnie do dalszej pracy:)
Dzisiaj narzekać nie będę, tylko od razu przechodzę do zdjęć, a będzie ich trochę, bo nie mogłam sie zdecydować na którym najlepiej widać szczegóły









A na koniec zapraszam na ciacho:)  przepyszny kalejdoskop na który przepis znajdziecie  TUTAJ
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli:) 


środa, 17 września 2014

Frywolitka 3D

temat Justynki:) tyle udało mi sie przygotować, czy będzie coś jeszcze? nie wiem mam chroniczny brak czasu i niestety zostałam zmuszona do porzucenia robótek ręcznych na rzecz szycia i dziergania.
Idzie zima:( buuuuuuuuuu, nie lubię tej pory roku strasznie
Zamykam ostatnie dary natury swoje i nie swoje, dostałam dwie wielgachne cukinie:) dużych nie lubię, ale darowanemu się nie zagląda i na przetwory sie nadaje, dlatego wrzucam foty i lecę robić ....... ketchup z cukinii- PYCHA!! moi do tej pory nie wiedzą, że ich ulubiony sos kanapkowy to w większości cukinia i wcinają, aż im sie uszy trzęsą, a słoiki znikają w strasznym tempie:)
Oto moje prace na wrzesień:)
Poszłam trochę na łatwiznę i przygotowałam najprostsze wzory ( mam nadzieję, że dziewczyny mi wybaczą i zaliczą:) ale na prawdę brakuje mi czas, a wieczorem juz sił do supłania.








Na koniec jeszcze tylko zaproszę Was do Oli na rocznicowe candy- która robi piękną biżuterie i  potrzebuję trochę waszego wsparcia:)
Bardzo dziękuje Wam za komentarze, myślę, że wiecie jak ważne są dla każdej osoby prowadzącej bloga:)
Buziaki dla wszystkich i pozdrawiam bardzo serdecznie:)

niedziela, 14 września 2014

Cykliczne kolorki u Danusi

O zabawie u Danusi już wiecie, a w tym miesiącu to


no właśnie czerwony.
Nie jest to mój ulubiony kolor, a raczej to mój koszmar z dzieciństwa- chodziłam na okrągło w czerwieni lub różu i przez większość mojego życia, gdy już mogłam decydować o ubiorach nie założyłam nic co było w tych kolorach, niestety przełożyło sie to też na moje trzy córki :(
Teraz pomału przekonuję się do czerwonego i mam w szafie 1 czerwony żakiet, 1 torebkę, 1 parę czółenek i 2 apaszki z dodatkiem czerwieni.
Żakiet  i torebkę  pokazywałam już na blogu.
Jak tylko Danusia ogłosiła nowy kolor, poczułam lekką panikę, bo w tym kolorze nie znalazłam w swoich zapasach już nic oprócz małego kordonka, do którego mam już zupełnie inne plany.
Dlatego zrobiłam tylko jedną małą zakładkę, która powędrowała już do swojej nowej właścicielki- bardzo sympatycznej 10cio latki  która ostatnio obchodziła swoje urodziny :)
A oto ona :)




Wzór już znany pokazywałam już podobną zakładkę tutaj  ale było to na samym początku mojej nauki- 4 miesiące temu, dokładnie 14 maja i teraz pokażę wam obie- myślę że doszłam juz do jako takiej wprawy, a różnice widać gołym okiem.
Kremowa co prawda była robiona grubszym kordonkiem, ale jednak różnią się dokładnością
I tutaj muszę podziękować przede wszystkim Justynce, bo to Ona wpadła na pomysł wspólnej nauki, ale też dziękuje wszystkim dziewczynom które bawią sie razem z nami- Wielkie dzięki, że jesteście:)



Na koniec tradycyjnie coś słodkiego:)



Dla zainteresowanych ten  przepis znajdziecie tutaj, tak samo jak inne ciacha pokazywane na blogu:)
Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim za komentarze:) i życzę spokojnej niedzieli:)

środa, 10 września 2014

Wspólne dzierganie i czytanie

Najpierw troszkę ponarzekam, bo nie jasna ciasna ściska. Wiecie mogę zrozumieć, ze dla każdego nauczyciela jego przedmiot jest najważniejszy, ale może tak jeden z drugi dla odmiany zaczął myśleć o dzieciach, bo to co sie teraz w szkole wyprawia to już zakrawa na kpiny lub dramat.
A chodzi mi konkretnie o ilość książek i zadań zadawanych do domu.
Dopiero co sie skończyły wakacje a dzieciaki już siedzą po 3-4 godziny na odrabianie prac domowych i naukę!!! klasa 4 szkoły podstawowej!! to co będzie potem ja sie pytam- Polska będzie krajem geniuszy chyba, tylko kto na nich będzie robił? druga sprawa do każdego przedmiotu obowiązkowo :
podręcznik, zeszyt ćwiczeń i zeszyt przedmiotowy- uwierzycie do KAŻDEGO przedmiotu! muzyki, plastyki i techniki też. Nosz kurna jasna, myśmy tego nie mieli i nie wyrośliśmy na debili, no nie?
Drugiego września zważyłam plecak córki i co? pełne 7 kg! a moja drobina ma 22 kg żywej wagi, myślałam, że ją złamie. to po kiego diabła chodzimy na rehabilitacje czy gimnastykę korekcyjną, ja sie pytam?
Ok, ponarzekałam to teraz pokażę co robię pilnując małą podczas odrabiania zadania domowego. Pilnuję nie po to, żeby robić za nią czy żeby jej pomagać, siedzę przy niej, żeby siedzieć:) inaczej robiła by to dwa razy dłużej:)
Po raz drugi biorę udział w akcji Wspólne czytanie i dzierganie u Maknety, ale dzierganie w takim szerokim rozumieniu, bo i frywolitka czy haftowanie też jest wybrane pod uwagę:)
Skończyłam serwetkę makramową, służy mi jako podkładka pod kawkę:) a zaczęłam,hm, no właśnie, jeszcze nie wiem jak to się skończy, ale będzie albo szal, albo komin.
A czytam moją ulubioną autorkę Norę Roberts a tym razem to "Hołd" to książka o złudnym blasku sławy, zemście i szczęściu, które przychodzi, gdy wcale sie tego nie spodziewamy- tyle streszczenie, a teraz ja sobie poczekam, może i do mnie coś sie przypląta ( i myślę tu o szczęściu, oczywiście:)


kolor liliowy, ale w ciepłej tonacji, kupując w necie myślałam, ze będzie to nieco inny kolor, dlatego nie wiem, czy po wykończeniu nie zostanie przekazany dalej:)
I serweta która miała być wstawką w torebce, a skończyła pod moją kawą:)


Jest dość duża, ma ponad 20 cm średnicy:)

Bardzo Wam dziękuje że zaglądacie do mnie i zostawiacie ciepłe komentarze:) są dla mnie bardzo ważne, bo inaczej pewnie byłabym tu rzadziej:) Buziaki dla wszystkich i pozdrawiam cieplutko:)