poniedziałek, 30 września 2013

Świateczna rozdawajka :)

Kochani, zimno się zrobiło, zmarzłam dzisiaj okropnie.
Uwielbiam kominy, robię ich co roku duuużo i pomyślałam,że się z Wami kochani podzielę.
Otóż mam do rozdania dwa kominy.


Jeden ażurowy różowo koralowy - ogromny bo ma po złożeniu 112x 52cm
Jest zrobiony z włóczki moherowej



Drugi mniejszy, mieszanka z dodatkiem wełny w irlandzkie (podobno) wzory.
Kolor bordowy z delikatną czerwoną nitką, ten ma po złożeniu 81x 37 cm

Zabawa będzie trwała dwa miesiące i zaczyna się od jutra tj 1 października do 30 listopada.
Może przyda się Wam lub może na prezent pod choinkę ?


Żeby wziąć udział w zabawie należy
-  macie czynnego bloga dodajecie zdjęcie główne i w komentarzu pod postem wpisujecie się na listę
- macie tylko konto Google+ klikacie w plusika i komentarzem wpisujecie się na listę - inaczej kochani nigdy Was nie znajdę!
Będzie mi bardzo miło, jeżeli w obu przypadkach  dodacie mnie do kręgu lub obserwowanych blogów:)
Zabawa dotyczy i trwa na obu moich blogach:)
Wysyłka na terenie kraju:)
Zapraszam do zabawy i pozdrawiam cieplutko

środa, 25 września 2013

Dzwoneczki z wilkiny papierowej

Zrobiłam je przez moją kochaną Ilonkę- jak widziałam jej śliczne ozdoby świąteczne to pomyślałam,że najwyższy czas poćwiczyć.
Nie są idealnie równe- ale podobają się M i myślę że dorobię tak jeszcze z 7 i na naszą choinkę wystarczą.
 Jak na dzwonki przystało, mają też i serce- ciekawa jestem, czy ktoś zgadnie co to jest ?

 Na dzisiaj to wszystko, bo od rana walczę z tym:)

Pozdrawiam wszystkich cieplutko:)

niedziela, 22 września 2013

Jeżyk, który nie dotarł do domu:)

Gniazdo ma pod naszymi schodami głównymi - trochę nas to zaskoczyło, ale z naturą się nie dyskutuję.
Do domy brakło mu około 0,5 metra, ale dla zmęczonego jeżyka było to baaaardzo daleko i jak zasnął to tak sobie spał do południa.
Dopiero jak wychodziliśmy i po sesji zdjęciowej trafił pod właściwy adres- sam, słońce go obudziło :)
Zrobiłam kilka zdjęć - niektóre rozmazane, ale zobaczcie na jego nosek i łapki:) sama słodycz małego zwierzaka, gdyby jeszcze kolce mniej kuły :)



Cudny, prawda ?!

Patchworkowy pled z resztek włóczki

Gorąco witam nowych obserwujących :)
Robiąc na drutach czy szydełku często zostają nam resztki włóczek.
Dobrze jeżeli są większe i można z nich coś jeszcze zrobić, ale gdy zostaje nam mały kłębek to co z nim zrobić?
Też się zastanawiałam i odkładałam kolejne do pudełka, aż znalazłam ten blog i pomysł na patchworkowy pled.
Schemat nie jest dokładny i brakuje początku 3 rzędu.
Są też oczka łańcuszka z dwoma nawinięciami- ja robiłam zwykłe i może dlatego wygląda trochę inaczej.
Opis przerabiania rządów podam taki jak ja robiłam, ale oczywiście możecie zrobić takie jak w oryginale.


A  teraz moje zdjęcia i opis
1 rząd - robimy 5 oczek łańcuszka i zamykamy w kółko oczkiem ścisłym
2 rząd- robimy 3 oczka łańcuszka, 1 półsłupek, 1 słupek, 1 słupek podwójnie nawinięty, 3 ocz. łańcuszka,
            1 słupek podwójnie nawinięty, 1 słupek, 1 półsłupek, 2 ocz. łańcuszka, 1 półsłupek, 1 słupek,
            1 słupek podwójny, 3 ocz łańcuszka, 1 słupek podwójny, 1 słupek i oczkiem ścisłym zamykamy
            rządek wbijając w środek początkowych oczek łańcuszka
3rząd- 5 ocz. łańcuszka, 7 słupków,4 ocz łańcuszka,7 słupków, 2 ocz. łańcuszka, 7 słupków, 4 ocz. 
           łańcuszka, 7 słupków, oczko ścisłe zamykające rząd
4 rząd- 6 ocz,łańcuszka,3 x po 3 słupki, 1 ocz łąńcuszka, 3 słupki ( pomiędzy 3 robimy przerwę dł 1 oczka)
            1 ocz. łańcuszka, 3 słupki, 5 ocz łańcuszka, 3 słupki, 1 ocz łańcuszka, 3 słupki, 1 ocz łańcuszka, 
            3 słupki, 3 ocz łańcuszka,3 słupki, 1 ocz łańcuszka, 3 słupki, 1 ocz łańcuszka,3 słupki, 5 ocz 
            łańcuszka, 3 słupki,1 ocz łańcuszka,3 słupki,1 ocz łańcuszka, 3 słupki i zamykamy oczkiem ścisłym.

Ja łączyłam poszczególne elemeny oczkami łańcuszka w ostatnim rzędzie.
Gdy były 3 ocz lub 5 to łączyłam środkowymi
 Jak widać mój jest jeszcze nie skończony  i  nie wiem kiedy skończę, ale łączenie tylu kolorów tak, żeby się nie gryzły to nie jest moja najmocniejsza strona, a łączę od razu przy robieniu ostatniego rzędu i nie mogę sobie wziąć i poukładać- choć tak by było chyba najłatwiej
Często jest tak, że kładę robótkę i kłębki włóczki i czekam na olśnienie:)
 Zdjęcie niżej
Zaczynamy od 5 oczek łańcuszka, zamykamy go w kółeczko oczkiem ścisłym
 Robimy 3 ocz. łańcuszka i robimy 1 półsłupek
 1 słupek
 1 słupek podwójny
 Tak wygląda 1 rząd
 początek drugiego
 cały drugi rząd
 początek trzeciego
 łączenie elementów- ja łączyłam oczkami łańcuszka



Mam nadzieję że wzór się komuś przyda :)
Jeżeli jest coś nie zrozumiałego, albo za bardzo namotałam to proszę o komentarze.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie :)

sobota, 21 września 2013

Jak uszyć kieszeń z wypustkami / paspulkami

 Żakiet  z Burdy 7/2013 nr 102 pokazałam w poprzednim poście
Szyjąc go zastanawiałam się czy pokazać mój sposób na kieszonki z paspułkami zw też wypustkami.
Przeszukałam internet i go nie znalazłam, a moim zdaniem to najprostszy sposób na nauke szycia takich właśnie kieszeni.
Sama w ten sposób się nauczyłam, podglądając prace automatu szyjącego w zakładach krawieckich.
Mam nadzieję,że kursik się przyda :)
 Odmierzamy szerokość kieszeni- w moim przypadku to patka.


teraz rysuję szablon na wypustki.
Wypustki najlepiej szyć na szerokość stopki- mierzymy odległość od igły do zewnętrznej krawędzi stopki
U mnie to 7 mm i rysujemy x4
Dlaczego? otóż środkowa kreska to środek kieszonki i po niej będziemy rozcinać materiał, a szyć będziemy po tych 2 po bokach

 Materiał na wypustki kroimy 3 x szablon i zaprasowujemy na 3 częsic
Namotałam? mam nadzieję że zdjęcia pomogą- jak nie to piszcie :)
 Resztę pokażę na innym jasnym materiale- bo na tym to raczej mało będzie widać


 Na materiale zaznaczamy miejsce kieszonki- mydełkiem lub znikającym flamastrem,
tylko sprawdźcie czy z danego materiału znika !
 Układamy wypustkę i szyjemy na przygotowaną szerokość- u mnie stopka

podnosimy zapas  i przeszywamy z drugiej strony
 tak wygląda przyszyta
 a to lewa strona- wypustki się nie ruszają i wlot kieszeni jest równy

 teraz nacinamy tak jak zaznaczyłam ołówkiem

 obracamy na lewą stronę i układamy

 Przeszywamy trójkąciki
 lewa strona wygląda teraz tak
Mój największy problem- nici i ich obcinanie, po tym jak przechodzę z małej która obcina zapominam o nich gdy szyję na przemysłówce :(
 a tutaj prawa
 teraz przyszywamy worki kieszeniowe.
Z reguły to do górnej części kieszeni przyszywa się worek z tego samego materiału , ja szyję milimetr od przyszytej wypustki
 na dole przyszywam już worek z podszewki i dodatkowo go stębnuję na mm po prawej stronie
 jeszcze tylko blokada kieszeni ( bez rygli ) i zszywamy razem worki.
Przeszywam zawsze dwa razy- mam pewność,że się nie będą rozpruwały podczas noszenia


 I kieszonka gotowa :)
Jeżeli macie jakiekolwiek uwagi piszcie.
Nie nadaję się na nauczycielkę, dlatego wolę zrobić zdjęcia, ale co dla mnie jest już łatwe, dla innych może być problemem :)
Pozdrawiam cieplutko i idę się kurować- dziewczyny przyniosły z szkoły jakiegoś wirusa:(


piątek, 20 września 2013

Jesiennie

Bardzo dziękuję za wszystkie wcześniejsze komentarze i odwiedziny :)
Robi się coraz zimniej, pokażę dzisiaj nad czym pracuję.
Dobrze, że mój M wie ,że na hasło " nie mam co na siebie włożyć" nie polecę do sklepu tylko do mojego pokoiku i w ruch pójdą kroje i materiały.
Nie wiem, czemu faceci nie rozumieją, że nam potrzeba więcej niż dwie kurtki, 1 pary butów, a na widok nowej torebki to przewraca oczami - no bo oczywiście torebka jest nowa w planach też :)
Zdjęcia znów nie wyszły słabo, ale to już wina mojego aparatu.
Spróbuję zrobić inne - ale te wkleję później.
Żakiet  z Burdy 7/2013 nr 102
Żakiet jest cienki, bez podszewki, gdy będziecie go szyć radzę go przymierzyć- okazał się za szeroki i musiałam go dopasowywać.



W moim żakiecie są wstawki i patki z resztek skórzanych spodni, wykorzystanych przy szyciu torebek i guziki  również z odzysku.
Recykling u mnie zagościł na dłużej.
Teraz zdjęcia mojego żakietu :)



Tak szyjąc go, pomyślałam o nowym kursiku- sprawdziłam internet i nie znalazłam mojego sposobu na szycie kieszeni z paspulkami inaczej z dwoma wypustami.
Mój sposób jest łatwiejszy  przy szyciu gładkich materiałów i tam gdzie nie dopasowujemy wzoru, chociaż ja raczej nie  dopasowuję, za dużo roboty :)
Kursik już jutro.
Pozdrawiam cieplutko, buziaki:)